sobota, 11 lipca 2009

Babia Góra

O Babiej Górze napisano już chyba wszystko - nie będę się więc wysilał i kopiował tego co już ktoś wymyślił :-).

Widok ze szczytu na południe - pasmo Tatr


Garść faktów - najwyższy szczyt Beskidów bez rozróżniania na Mały, Wysoki, Wyspowy itd. Wysokość 1725 m.n.p.m. Kilka szlaków prowadzących na szczyt. Najbardziej popularne: z Markowych Szczawin z opcją Perci Akademików lub drogą przez Przełęcz Brona. Szlak najczęściej wybierany przez młodych ludzi. Inna droga - z przełęczy Krowiarki przez Sokolicę. Tędy ciągną całe rodziny - to sympatyczny szlak choć nieco monotonna jest początkowa jego część. A może po prostu nie jestem już tak wrażliwy na uroki beskidzkich krzaków :-)


Sokolica 1367 m.n.p.m.



Nieskromnie zaznaczę, że na Babiej G. byłem już "kilka razy". Zawsze jednak z wielką frajdą przemierzam szlak na jej szczyt. Bardzo gorąco polecam wszelkim mieszczuchom zmierzenie się z tą górą i podjęcie wyzwania zdobywania jej szczytu.

Na szczycie


Dla interesujących się fotografią sugeruję wybranie na plener wschodu lub zachodu słońca oglądanego ze szczytu. Przy sprzyjającej pogodzie przepięknie prezentują się widziane stamtąd Tatry. Sama Babia Góra ma też sporo uroku, ciekawą roślinność. O każdej porze roku można coś ciekawego znaleźć do "obfocenia" nie tylko na szczycie, ale również w samym Parku Babiogórskim.

Babia Góra w śnieżnej czapie w popołudniowym świetle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz