Letnia Zawoja
Piszą w mądrych książkach o fotografii krajobrazowej "don't try to show this all" [m.in.], ale jak tu cokolwiek w kadrze pomijać jak z prawej ścielą się długie cienie rzadkich drzew, na niżej położonych polach trochę siana, trochę magicznie zielonej trawy. Drugi plan to cieniste, gęste lasy a w tle ściana Babiej Góry, nad nią krystaliczne niebo, kilka chmur. Powietrze rześkie, czyste jak łza, widzialność sięga 70-80 km [ponieważ z Makowskiej Góry widziałem przepięknie Tatry].
Aparat poszedł w ruch.Tak jak zamierzyłem próbuję pokazać kontrasty w światłach i temu podporządkowuję ustawienia aparatu. Kolejny raz wszystkie "wspomagacze" wyłączone [za wyjątkiem kilku strzałów], zaczynają się eksperymenty. Balans bieli pobieram jeszcze na dole ze ściany jakiegoś białego domku, celując w ścinę w połowie tylko oświetloną słońcem. Od przed ostatniego razu już nie ufam wyświetlaczowi z tyłu aparatu. Ten nikonowski przekłamuje, szczególnie w opinii takiego maniaka właściwego ustawienia WB jak ja.
Nad Czatożą [D-lighting - MAX]
Trafiłem na ścieżkę edukacyjną - zdaje się jeszcze w budowie. No no... Ciekawe przedsięwzięcie, wspomożone pieniążkami z UE. Poczekajmy na efekt końcowy.
Ścieżka do "ścieżki" ;)
Ponieważ eksperymentalnie doszedłem do tego, że właściwe jego ustawienie [balansu bieli] niekoniecznie zbiega się z tym co potem widać na wyświetlaczu - będę się tego trzymał ;) Odniesieniem staje się to co zobaczę na monitorze ponieważ trafia w moją pamięć kolorów i zgadza się z tym co widziałem. Gdzieś po drodze napotkałem komentarze o "zażółceniu" u Nikona - trzeba to zweryfikować w stosunku do tego co napisałem powyżej ;)
Widok na szczyt z jednej z platform ścieżki edukacyjnej
Trochę inaczej, z górnej stacji wyciągu
I jeszcze inne spojrzenie ;)
Zdjęcia wykonałem D90-tką z kitem 18-105, bez jakichkolwiek filtrów. W trybie manualnym na ISO200 oscylowałem w okolicach 1/500-1/180 sek. przy przesłonie 9.5-11. W LR3 nasycenie podbiłem na +5, nie robiłem najmniejszych korekt ekspozycji, wyostrzenie przy zmniejszeniu ustawiłem na "screen". Zapewniam, że ostrość mogła być jeszcze większa - szczegółów nie brakuje - kosztowałoby to jednak więcej czasu a przecież to tylko zdjęcie do bloga. O ostrzeniu może innym razem, bo przynudzę za bardzo ;)
Kawałek "leśnej klasy" [na ścieżce edu.]
Bardzo dobre ujęcia...
OdpowiedzUsuńDariusz - dziękuję za odwiedziny i komentarz. Miło, że dołączyłeś do obserwatorów mojego bloga.
OdpowiedzUsuń