W Makowie Podhalańskim zima rozpanoszyła się na dobre. Warunki rewelacyjne do uprawiania sportów zimowych. Lekki mróz, śnieg, nawet całkiem przejezdne drogi...
W domku przygotowania do Świąt, skończyłem drobny remont, nawet w samochodzie jakaś drobnica powymieniana (tarcze, klocki hamulcowe, linki hamulca ręcznego, czujnik wstecznego światła...) Wręcz jak przygotowania do nowego roku :) Zdrowie dopisuje mimo nie zawsze przyjaznej pogody. Jest szansa, że po nowym roku zaopatrzę się w jakieś focidło - chyba będzie to Canon...