Latam, ja latam ! :)

      Dziś rocznica stanu wojennego. Czy go pamiętam ? Tak, pamiętam.
Pamiętam między innymi pewien drobny fakt z tego okresu. Któregoś dnia [kto je w dzieciństwie rozróżnia ? :)] tata kupił 2 bochenki chleba więcej niż zwykle i na moje pytanie [wtedy 6 latka] po co nam tyle chleba odpowiedział spokojnie swoją nieskazitelną jachowską gwarą "ususymy go w spiżarce, nie wiadomo cy jutro bedzie sie dało kupic". Mój tata pamięta II wojnę światową... Żyje i ma się dobrze :) Takich szczegółów z mojego zaściankowego, zabitego dechami dzieciństwa pamiętam więcej, ale kogo to dzisiaj interesuje.

     Taaak... Czasem nie ma to jak - dla odmiany - spojrzeć na okolicę z góry. To nie widok z okna wieżowca, ani górskiego szczytu, paralotni czy rejsowego samolotu. Zaprzęgając do pracy wyobraźnię starałem się tak wyposażyć swój skromny symulator lotu, aby więcej czasu poświęcić na wyglądanie przez okno a nie obserwowanie przyrządów. Żeby było na czym zawiesić oko trzeba czegoś więcej niż autogen'u czyli nakładanych na teren drzew, domów itd. Zdecydowałem, że wypróbuję program TileProxy, który jako tekstury ziemi wykorzystuje zdjęcia map satelitarnych. "Domów i drzewek" nie będzie, ale zawsze to frajda spojrzeć na znajome okolice i rozpoznać z dużą dokładnością charakterystyczny bieg rzeki, dolinę, pagórek czy układ co ważniejszych dróg [tylko w modelu płaskim]. W tej kwestii nie do pobicia jest serwis google maps, jednak jak się okazało nie wspiera on już i nie udostępnia swoich materiałów programowi TileProxy. Smutne to, ale jak się okazało nieprawdziwe ! [tak między nami]. Tedy, uposażony w FS 2004 + siatkę wysokościową Polski + TileProxy + ActiveSky 6.5 [program do pobierania i przenoszenia rzeczywistych warunków pogodowych do symulatora] wyruszyłem na loty w okolicy Nowego Targu a następnie po trasie Nowy Targ -> Dębno -> Krościenko -> Piwniczna -> Nowy Sącz -> Limanowa -> Mszana Dolna -> Rabka -> Klikuszowa -> Nowy Targ.

      Przygotowałem na wiecznie się wieszającym WMM 2.1 krótki film z tego lotu. Szczególnie polecam do oceny jakości teksturo-map [mogę tak je nazwać ? :) ] końcową część filmu.



Lot odbywał się online [VATSIM], zresztą miejscami w 2-giej części można usłyszeć kontrolerów.