środa, 29 maja 2013

Bucznikowe testy

    Wybrałem się na krótką wycieczkę w teren, ponieważ po przeczytaniu książki J. Shaw'a chciałem trochę poćwiczyć poprawne ustawianie ekspozycji. Warunki były  trudne, chwilę słońca, za moment cień, wiatr i tak w kółko. Światło zmieniało się też, więc można było się sprawdzić. Wszystkie zdjęcia robiłem na pełnym manualu testując teorie wspomnianego autora na temat ekspozycji w fotografii krajobrazowej. Swoją drogą w końcu trafiłem na rzetelne wytłumaczenie kilku kwestii, ustawiłem nawet pewne funkcje aparatu tak jak sugeruje John. Nie dbałem szczególnie o kompozycję i porządek w kadrze. Przede wszystkim: rzut okiem na kawałek scenerii, ocena jak to wygląda, decyzja jak chcę to pokazać. Potem rozważenie głębi ostrości, dobranie właściwej przesłony, ustawienie czasu naświetlania w oparciu o punktowy pomiar światła [tak jak opisuje to J. Shaw] no i strzał. Wszystkie "wodotryski" w opcjach aparatu wyłączyłem [red. szumów, D-lighting itp.], tak samo stabilizację w obiektywie, gdyż ma ona również wpływ na czytelność/ostrość/ ilość szczegółów w zdjęciu. Oczywiście miałem statyw z sobą ... Nie była to właściwa pora dnia na zdjęcia krajobrazu, ale jak wspomniałem - miało być warsztatowo. Prawdę mówiąc co to za warsztaty jak człowiek sam od siebie się uczy :) bez nadzoru, pomocy czy wskazówki - lepszy jednak rydz niż nic, dobre chęci i to że jest czas po pracy na takie zajęcie.

    EXIFy zostały gdyby kogoś interesowała strona techniczna. Słoik Nikkor 18-105, bez filtrów, balans bieli pobrany na miejscu, w kilku przypadkach przy wywoływaniu w LR skorygowany. Miejscówka to okolice miejscowości Budzów, góra Bucznik [nie znajdziecie jej na mapie - wskażę poniżej], rzeka Jachówka.


Wyświetl większą mapę














niedziela, 26 maja 2013

Do naszej wsi przyleciał... Balon

    Nie inaczej - wczoraj w popołudniowych godzinach żona zauważyła niezidentyfikowany obiekt latający :) nad pobliskim lasem. Wyglądam przez okno - balon SP-BFC unosi się w niewielkiej odległości od okolicznych domów. Akurat czytałem e-booka Scott'a Kelby'ego [stracę kiedyś wzrok przez te maleńkie literki] i miałem aparat pod ręką, więc wyskoczyłem przed dom i zrobiłem kilka kadrów.

[znów się będę powtarzał, ale to być może istotne - kliknięcie otwiera większe wersje zdjęć ]


    Spotkałem już ten balon w Nowym Targu, nie sądziłem jednak że kiedyś pojawi się w  moich stronach. Przyjrzałem się w którą stronę podąża, wskoczyłem w samochód i pojechałem w miejsce z którego miałem nadzieję jeszcze go zobaczyć. Trasa nie była długa - 2 minuty samochodem, wyglądam przez okna - jest - więc wykręciłem ISO 640 [nie ukrywam, że było już trochę szarawo] i postanowiłem jakoś udokumentować to wydarzenie. Poniżej kilka zdjęć.



 105 mm Nikkora nawet dało radę :)


    Zgromadzili się ciekawscy jak ja, przejeżdżające samochody zatrzymywały się.


     Po lądowaniu zaczęły się przygotowania do spakowania balonu, wszyscy tubylcy z zaciekawieniem oglądali to dziwne latające ustrojstwo.


     W końcu magiczna bańka mydlana musiała pęknąć i zaczęła marszczyć się, zwijać i powoli ciągnięta liną przechylała się ku ziemi..


     Dość długą chwilę trwało zanim uległa całkowicie, nie bez pomocy i wysiłku obsługi.



     Ostatecznie pozostało poskładać balon i na tym to zaskakujące dla małej wsi wydarzenie się zakończyło :)


    Zdjęć powstało wiele, jednak "strajkuje" mój hosting, więc skorzystałem z imageshack'a. Poniżej jeszcze jedno - tapetowe zdjęcie z SP-BFC [1680x1050]. Żałuję tylko, że nie było ciekawszych warunków pogodowo-kolorystycznych.






sobota, 11 maja 2013

Miętuśnie w Miętusiej Dolinie

   Parę zdjęć z Doliny Miętusiej, Przysłopu i Doliny Małej Łąki. Przede wszystkim eksperymenty z braketingiem głębi ostrości oraz przeniesieniem jak największej ilości szczegółów w zdjęciu. Rozmycie wody przy przysłonie f/22 było możliwe, jednak przy tych wartościach obiektyw produkuje już samo mydełko :)
Trza będzie się zaopatrzyć w filtr ND a życie stanie się prostsze...


























I oczywiście nasza skromna dwuosobowa ekipa




piątek, 3 maja 2013

Jak tam było ?

    Na pytanie kolegi "jak tam na tej Orawie było, co widziałeś, z kim rozmawiałeś ?" Nie odpowiadam nic... Jak mam mu pokazać zapachy, klimat rozmów z tubylcami, wiatr pędzący od Tatr, piękne choć skromne kolory wczesnej wiosny ?...
   Poniżej trochę zdjęć z tego wyjazdu, w które nie ingerowałem szczególnie. Czy one potrafią wyrazić jak tam jest ? Nie mam zdania w tej kwestii, bo nie muszę na zdjęciach opierać swojego zdania w tym temacie. Zapraszam do obejrzenia ;) Będzie sporo fotek.